• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

ręceprecz odTybetu

Ceramika, porcelana, wszelkiej maści dekoracje dla duszy i ciała. Zagadnienia z zakresu wyposażenia wnętrz i nie tylko. Blog o życiu.

Strony

  • Strona główna
  • E-mail marketing w Sieci
  • Księga gości

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 31 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31

Archiwum

  • Kwiecień 2010
  • Marzec 2010
  • Styczeń 2010
  • Grudzień 2009
  • Listopad 2009
  • Październik 2009
  • Wrzesień 2009
  • Sierpień 2009
  • Lipiec 2009
  • Czerwiec 2009
  • Maj 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008

Archiwum 14 stycznia 2010

Słomiany kawaler

Od wtorku rządzę sam, bo żona wyjechała na zagraniczne targi. Czuję się jak sierota i tak, jakbym na coś/kogoś czekał, bo lada chwila się pojawi. Masakra. Żona wraca w niedzielę. Szkoda, że minie nas weekend, bo to najwspanialsze dni w tygodniu. Obżeram się i piję, nawet praca mi nie idzie tak, jak zwykle. Nigdy nie myślałem, że można się do kogoś tak przyzwyczaić. Gadamy przez telefon (już widzę ten rachunek), ale to nie to samo. Jak streścić cały dzień w dziesięć minut? Jutro wieczorem posprzątam, zrobię zakupy i pranie, a w sobotę praca, jak w zwykły dzień. Byle do niedzieli.

14 stycznia 2010   Dodaj komentarz
mąż   słomiany kawaler  
Jestdobrze | Blogi