Miało być dobrze, a wyszło
Miało być dobrze, a wyszło jak zwykle. Chociaż nie, tym razem wyszło znacznie gorzej. Zastanawiałem się ostatnio, co czują ludzie nieuleczalnie chorzy na choroby, które nie mają strasznych objawów, typu bóle, plucie krwią, paraliż, duszności, itp. Ot, tak, po prostu się choruje niewidocznie i w końcu umiera. Chodzi mi o życie ze świadomością, że już nigdy nie będzie tak samo, choć pozornie nic się nie zmieniło. Po prostu, diagnoza wykazała i tyle. Ile planów i marzeń może w sekundzie legnąć. Ile radosci wyparować.... chociaż nic takiego się nie stało. Eh, życie.
Dodaj komentarz